Wszyscy co żyw polonusy rzucają pracę, naukę – lecą na spotkanie, te zwyczajne-robole, i te nadzwyczajne-studenty rozpromienione, by jego mądrości wysłuchać, a tu cóż?!
Jejku - jego gadka jest głucha!
Bez dźwięku, taktu i bez kontaktu, jeno mu ostała mina czerwona,
jak u pomidora; wysłuchała go angielska Polonia, teraz leży bardzo – chora, bo zarażona wściekłością polityka, co nurza bliźnich nieżyjący, a do żywych ciągle jeszcze - fika!
B. Komorowski odbył nieciekawą wizytę u polonusów w Anglii, by tam mataczyć i mamić naiwnych Polaczków żądnych cudów i obiecanek. A oni tym zamroczeni może głos na niego oddadzą, jak to uczynił kiedyś
Tusk robiąc im z mózgu wodę, a później ich zostawiając na lodzie, by troszkę poćwiczyli równowagę na jego śliskiej, jak lód – gadce szmatce!
Komorowski bisuje, bo do nich też nic nie czuje, poza otrzymaniem od nich głosu rzuconego do urny, jednak dla nich cmentarnej, bo oddając na niego głos; sami się pogrzebią - więc polonusy, jak mu uwierzyli, to będą dalej ćwiczyli równowagę, dzięki takim członkom PO, jak Premier Tusk i Marszałek B. Komorowski!
Powiadają mądrzy ludzie, że jak się słucha bredni, to się kołowacieje i polonusów to chwyciło - ponoć :-))) okaże się jak to wszystko im wyszło, po głosowaniu w Anglii podczas wyborów na Prezydenta IV RP, a może III-a RP się zadołuje i nas wykołuje na jedynkę lub, aż dwóję, bo przez takie oceny, zwykle się dołuje ...
W pewnym momencie w gadce do studentów Komorowski z braku słów zaczął krytykować byłego już ś.p. Prezydenta IV RP: Lecha Kaczyńskiego, w końcu najechał też na brata jego, tj; Jarosława Kaczyńskiego! O incydencie z Palikotem nic, nie napiszę, po co reklamę darmową mu robić ... :-)))
Jak tak wygląda program Komorowskiego i jego kierunek na pojednanie i bycie Prezydentem wszystkich Polaków oraz lepszej wizji Polski, to popełnił straszną gafę - mieszając do swoich wywiadów w walce o stołek prezydencki ś.p. Lecha Kaczyńskiego!
A może by tak pan B. Komorowski, w końcu pozwolił spokojnie spoczywać na Wawelu
w krypcie ś.p. Prezydentowi L. Kaczyńskiemu tragicznie zmarłemu, a nie w celach politycznych nim sobie brudne zęby zaczyna znowu wycierać.
Prowokuje Jarosława Kaczyńskiego i jego zwolenników do waśni tymi swoimi nieporadnymi przemówieniami bez kartki, czy brak mu 5-tej klepki, by zrozumieć, że o umarłych mówi się dobrze lub się milczy na ich temat, jak grób?!
Ćwok zawsze będzie ćwokiem, jak to mawia Stefcio Niesiołowski, chyba nie przewidział tego, że to jego kolesia - też, dotyczyć będzie ... :-)))
